Czy w Ciechanowie szykuje się ogólnopolski protest?

Już jutro, w sobotę 18 stycznia, czeka nas wielka manifestacja pielęgniarek. W Rzeszowie. Udział swój zapowiadają pracownicy szpitali i związkowcy z całej Polski.
Ma to być protest przeciwko warunkom pracy oraz zwolnieniu działaczek związkowych w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie.

Spór między pielęgniarkami a dyrekcją szpitala trwa tam już jakiś czas. Kroplą, która przelała czarę goryczy było zwolnienie dyscyplinarne dwóch działaczek związkowych, gdy były na zwolnieniu chorobowym.
W tym proteście nie chodzi o podwyżki. Mowa jedynie (i aż) o poprawie warunków pracy i uregulowaniu podstawowych kwestii, leżących w zakresie zbiorowych uprawnień związkowych.

Dlaczego o tym piszę? Przecież do Rzeszowa z Ciechanowa jest około 5 godzin drogi samochodem. Wbrew pozorom te dwa szpitale coś jednak łączy. Powiem więcej, łączy je całkiem sporo.

Minister Zdrowia przeprowadził w ubiegłym roku w skali kraju dwie wzorcowe kontrole. Jedna dotyczyła oceny prawidłowości wypłaty pieniędzy na podwyżki dla pielęgniarek i położnych. Druga obejmowała m.in. normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych w poszczególnych oddziałach szpitalnych.

W Rzeszowie przeprowadzono pierwszą z nich.
W toku kontroli ustalono, że Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie nie wypłacał pielęgniarkom i położnym całości środków, a z tych środków na podwyżki również wypłacał inne dodatki płacowe, jak np. nagrody jubileuszowe.
Oczywiście piszę w skrócie, bo nieprawidłowości było tam więcej.

Na wniosek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Organizacji Zakładowej w Ciechanowie drugą z tych wzorcowych kontroli przeprowadzono w ciechanowskim Szpitalu. Kontrola u nas obejmowała m.in. normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych w poszczególnych oddziałach szpitalnych.

Jak się zapewne domyślacie, w Ciechanowie stało się podobnie jak w Rzeszowie. Kontrola wykazała liczne nieprawidłowości w kontrolowanym zakresie.

W Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Ciechanowie stwierdzono:
- niespełnienie wymagań dotyczących wskaźnika zatrudnienia pielęgniarek i położnych w oddziałach szpitalnych;
- faktyczna liczba łóżek w szpitalu jest większa niż liczba zgłoszona do Rejestru Wojewody;
- praktykę obciążania kadry pielęgniarskiej wykonywaniem zadań nienależącym do zakresu zadań pielęgniarek, m.in. rozdawania posiłków, sprzątania tac po posiłkach i innych czynności porządkowych;
- przygotowanie (dostrzykiwanie preparatów) żywienia pozajelitowego (!), co jest niezgodne z prawem;
- pielęgniarkom zatrudnionym w Oddziale Laryngologii w zakresach obowiązków przypisano czynności obejmujące opiekę nad dzieckiem leczonym w Oddziale Chirurgii Dziecięcej (!)

W sprawie naszego szpitala Ministerstwo Zdrowia skierowało też pisma do Marszałka Województwa Mazowieckiego, Wojewody Mazowieckiego oraz Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z wnioskiem o nadzór nad występującymi nieprawidłowościami w jednostce. Niezależnie od tego Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych złożył zawiadomienie do Rzecznika Praw Pacjenta.

Czy pielęgniarki w naszym szpitalu rozdają pacjentom posiłki, tak jak wykryła to kontrola ministerstwa? Transportują pacjentów?
Zdarza się, dość często się zdarza, odpowiadają nam sami pacjenci.

Czy ciechanowskie pielęgniarki pojadą do Rzeszowa? A może w Ciechanowie szykuje się kolejny ogólnopolski protest?
Zapytaliśmy o to Agnieszkę Witkowską, ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych SSzW w Ciechanowie.

- Nie możemy uczestniczyć w tej manifestacji jutro w Rzeszowie, bo trwają u nas właśnie negocjacje. My ten protest oczywiście popieramy, całym sercem. Solidaryzujemy się w pełni z protestującymi - poinformowała nas Pani Agnieszka.

A protest w Ciechanowie? Wszyscy w Redakcji, wyjątkowo w tej sprawie zgodnie, mamy nadzieję, że nasz Szpital i nasze miasto taka "sława" ogólnopolska jednak ominie. Przecież wystarczy, żeby dyrekcje szpitali działały zgodnie z prawem i problemów tego typu daje się uniknąć.