przez RR
przez RR (0 komentarzy)
Tulipan to lipa
Włączamy się w akcję bojkotu towarów pochodzących z Holandii
Niedawno media obiegła informacja o holenderskim portalu, zachęcającym do składania donosów na Polaków oraz innych obywateli Europy Środkowo-Wschodniej, autorstwa Partii Wolności Geerta Wildersa.
Mimo protestów unijnych ambasadorów "bruksela" na razie nie będzie pozywać Holandii za ten wybitnie antypolski portal.
Protest przeciwko takim praktykom rozpoczęli więc sami polacy. W Warszawie sprzeciw zapoczątkowała stacja RMF24, a w Hadze polski ambasador podjął inicjatywę napisania listu do przewodniczących frakcji politycznych.
Akcja polega na wysyłaniu e-maili protestacyjnych do holenderskiej ambasady w Warszawie i do Geerta Wildersa osobiście.
O akcji zrobiło się już głośno w samej holandii, choćby za sprawą artykułu w najpoważniejszym holenderskim dzienniku "NRC Handelsblad", który bije na alarm znamiennym logo akcji - przekreślonym czerwonym tulipanem.
"W ten sposób możemy uświadomić Holendrom, że ich dobrobyt to także zasługa pracy Polaków oraz tego, że kupujemy holenderskie towary w polskich sklepach. Rezygnacja z tego może Holendrów drogo kosztować. Na ksenofobię - odpowiadamy humorem. I zobaczymy, kto się będzie śmiał ostatni. Jednocześnie podkreślmy, że nasz plakat jest symbolicznym ostrzeżeniem pod adresem działaczy antypolskiej partii w Holandii. Zachęcamy wszystkich, by dalej kupowali tulipany - szczególnie te, które są hodowane w naszym kraju. Polskie tulipany są najpiękniejsze." - opisuje akcję RMF24.
Chętnych informujemy, że można wysłać e-mail bezpośrednio do ambasady (war@minbuza.nl) i do Geerta Wildersa (g.wilders@tweedekamer.nl). Do każdego wysłanego e-maila możemy dołączyć logo akcji.
Szczerze zachęcamy przy okazji zbliżającego się Dnia Kobiet do kupowania zdecydowanie ładniejszych polskich tulipanów.
Żartobliwy plakat protestacyjny z hasłem "Tulipan to lipa" możecie ściągać, umieszczać na serwisach społecznościowych. Powiedzmy zdecydowane NIE dla wszelkich przejawów działań antypolskich.
Komentarze
Dodaj komentarz