przez RR
przez RR (0 komentarzy)
Miało być jak zawsze – a wyszło lepiej
Dwukrotnie więcej osób, obrady już w pierwszym terminie i kontrkandydat dla silnie promowanej kandydatki na nową przewodniczącą Zarządu Osiedla, oczywiście dodatkowo „namaszczonej” przez ustępującą przewodniczącą. Tak wyglądało spotkanie osiedlowe w dniu wczorajszym, 26 lutego, na osiedlu Przemysłowe.
Naprzeciwko mocno promowanej, na długo przed zebraniem, kandydatki stanął wieloletni aktywista, społecznik, przewodniczący Zarządu Osiedla w latach 2010-2014, radny miejski w latach kolejnych, 2014-2018, Tomasz Podsiadlik.
W ostatnich wyborach do Rady Miasta nie kandydował.
I chociaż spotkał się z perfidnymi, w mojej ocenie, atakami ze strony najpierw pochodzącego z Krubina radnego, Wiesława Brzozowskiego (pisaliśmy o nim wcześniej), jak też ustępującej Anny Dubrownik-Jakubowskiej, dotychczasowej przewodniczącej Zarządu Osiedla (o niej jeszcze napiszemy) to i tak wyszedł z nich obronną ręką.
Pokonał Iwonę Jabłecką już w pierwszym podejściu, zwyciężając bezwzględną większością głosów.
Do Zarządu Osiedla dostali się też:
Barbara Szumańska (44 głosy), Iwona Kuklińska (40 głosów), Marek Wróblewski (37 głosów) i Anna Dubrownik-Jakubowska (37 głosów).
Nagranie, nielicującego z powagą sprawowanego urzędu, występu radnego Brzozowskiego czy Ani Dubrownik-Jakubowskiej prawdopodobnie też opublikujemy. Szkoda, by na marne szły takie „popisy”.
Dlaczego wspomniałem o społecznej działalności nowego przewodniczącego, Tomasza Podsiadlika? Bo dzisiaj właśnie świętujemy Dzień Organizacji Społecznych. Osobiście odnoszę wrażenie, że Zarządy Osiedli powoli tracą już swój społeczny charakter.
Czy go odzyskają? Wszystko w rękach właśnie wybieranych zarządów.
Jako niepoprawny optymista nadal mam nadzieję...

Komentarze
Dodaj komentarz